sobota, 29 stycznia 2022

I po co?

I po co mi było iść tam,

Gdzie muzyka i wiersze,

Spadające gwiazdy,

Szepty, szelesty i świerszcze?

 

I po co mi były 

Te iskry z ogniska,

Rozmowy o wszystkim,

Gitara i śpiew aż po świt?

 

Ten ogień na brzegu

I echo, co niosło po wodzie.

Wróciły obrazy z daleka,

Znajome zapachy i dreszcze zachwytu

 

Ta rosa o świcie, znak słońca na wodzie.

Żurawie się budzą i milkną słowiki,

W wodzie rusałki już plotą warkocze

I fala leniwa na bosej stopie

 

Codzienność?  Gdzieś skryta za mgłą.

I słodkie poziomki jak smak dawnych lat.

Płyną obrazy ... 


I po co mi było...?

1 komentarz:

  1. bo trzeba nocą zatracić codzienność, dać jej się spalić w ogniu i wejść w nowy dzień ze smakiem poziomek w ustach

    OdpowiedzUsuń