czwartek, 30 marca 2023

Cisza

 Noc ciszą nakryła świat.

Ciszę błogą, ciszę  bezpieczną,

Tak wielką, iż zda się śmiertelną.

Puszczyk wzrokiem ciszę przenika.

Rozróżnia kształty trawy i liści

I słyszy ziarnko piasku,

Co poruszyło się w norce polnej myszki.

Bezszelestnie nawet  wiatr przemyka

Nie dotykając traw. Niespodziewanie

Skrzydło puszczyka rozrywa ciszę.

A w tym rozrywaniu coś niepokoi

Jak myśl, co się nagle zalęgnie.

Może to myśl, co za tobą stoi

Rozrywa tę błogą ciszę

Bezpieczną,  śmiertelną?

Ten czas

Czasy sięgania poza Ziemię,

Zaglądania za kurtynę Układu Słonecznego,

Sięgania wzrokiem na krańce Drogi Mlecznej.

Jakież to niezwykłe, jakie piękne,

Gdy poznajemy coraz więcej tajemnicWszechświata.

A jednak , gdy jedni sięgają wzrokiem poza zasięg wzroku,

Inni na starej Ziemi toczą stare wojny.

Stare wojny rasowe, religijne, kulturowe,

O przestarzałe spory i  miedze, 

O historyczne zaszłości pradziadów.

I jak znieść nienawiść  nacji do nacji?

Jak uchronić się przed słów kamieniami,

Co prosto w twarz nienawiść rzuca?

Jak nie oddać serca i duszy dla świętego spokoju,

Co nigdy spokojem sumienia nie będzie?

Jak budować marzenia, by uchronić je 

I zachować je czyste i wzniosłe?

Jak nie zgorzknieć żyjąc 

W świecie nieprawości  i przekłamania,

Gdy traci się rozeznanie? 

Nie dać się zepchnąć na manowce,

Gdy klęska po długiej walce?

Jak nie zapomnieć o miłości i szczerości

Najbliższych, gdy prawda i fałsz nie do odróżnienia.

Jak uczciwie budować życie poza awansami,

Rezygnować z ambicji i nie utracić godności?

Jak przetrwać wrzask głupoty i zachować rozsądek

Bez względu na cenę, na straty i wykluczenie?