Są takie doświadczenia,
O których nie mówi się na pikniku.
A przynajmniej nie mówi się głośno.
Ból i cierpienie zostawia się za drzwiami.
Samotność i smutek przykrywa szalem na fotelu,
Albo topi w kieliszku wódki przed lustrem.
Rozczarowania pokrywa się frazesami
Hura-optymistycznymi.
Na pikniku trzeba być szczęśliwym
Jak w poradniku psychologicznym.
Pięknym jak na okładce kolorowego pisma.
Mieć poczucie humoru i śmiać się głośno,
Choćby się nie wiedziało z czego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz